W październikowym wpisie opisywaliśmy, jak robiliśmy czerwone wino z ubiegłorocznych winogron. Relację zakończyliśmy na zlaniu soku z winogron z syropem cukrowym i drożdżami w fermentatorze. Teraz wracamy do tego tematu, aby opowiedzieć, co dalej działo się z naszym winem.
Czerwone wino – po dwóch miesiącach
Po dwóch miesiącach fermentacji przystąpiliśmy do kolejnego etapu, czyli zlewania młodego wina. Trzeba to zrobić, aby trunek nie zmętniał i miał doskonały smak. Zlaliśmy więc czerwone wino znad osadu używając do tego bocznego kranika w pojemniku. Później usunęliśmy osad i umyliśmy wnętrze fermentatora. Gdy było już czyste, wlaliśmy do niego z powrotem wino i szczelnie zamknęliśmy pojemnik.
Po kolejnych czterech miesiącach
Po 4 miesiącach dojrzewania przystąpiliśmy do rozlewania wina. Po zdjęciu rurki fermentacyjnej otworzyliśmy pojemnik i przy pomocy bocznego kranika zlaliśmy wino.
Kolejny etap to butelkowanie. Wino przelaliśmy do butelek z ciemnego szkła, które możecie kupić w sklepie Chomika. Do ich zamknięcia użyliśmy bardzo wygodnej i szybkiej korkownicy.
Na koniec na szyjki butelek nałożyliśmy jeszcze termokurczliwe kapturki i używając zgrzewarki dokładnie zabezpieczyliśmy nasze czerwone wino. Tak właśnie teraz się prezentuje. Prawda, że elegancko?
Zobacz także relację z produkcji wina białego.
Kup potrzebne artykuły na sklep.chomik.pl:
- korkownica
- rozdrabniarka do winogron
- rozdrabniarka elektryczna
- prasa hydrauliczna
- słoje wielofunkcyjne
- butelki do wina